艣roda, 16 wrze艣nia 2020

W drodze do Wie艅ca Zdroju 馃槑

Mia艂o by膰 pod koniec maja, a z powodu covid-a termin sanatorium si臋 zmieni艂. Zmieni艂o si臋 te偶 miejsce, wi臋c po prawie dwu miesi膮cach zamiast do Po艂czyna Zdroju, to ZUS wys艂a艂 mnie do Wie艅ca Zdroju. Troch臋 by艂o mi nie w smak, bo ju偶 nieco si臋 nastawi艂am na zachodnio pomorskie szlaki. Tym bardziej, 偶e pomimo ogranicze艅 budowa niekt贸rych 艣cie偶ek trwa艂a i oddawano ich do u偶ytku naprawd臋 du偶o. Ale c贸偶, jak to m贸wi膮 "darowanemu koniowi ...." 馃榿 Siad艂am wi臋c do mapy i zacz臋艂am sobie wyznacza膰 trasy, wybieraj膮c t膮 najkr贸tsz膮. Ale ka偶dy, kto mnie zna wie, 偶e te najkr贸tsze nie zawsze takie s膮 馃檳 Wytyczaj膮c tras臋 nie znaczy, 偶e to co wytyczone jest 艣ci艣le powielone. Nie, to tylko punkty orientacyjne, kt贸re si臋 czasami pojawi膮 na mym szlaku, albo i nie. Wa偶ne by kierunek by艂 optymalnie dobry i tyle.馃憖馃憠

W poniedzia艂ek 17 sierpnia o godzinie 10 ruszam spokojnym tempem, obieraj膮c kierunek na Hanowo-Wiewi贸rki-Ry艅sk-Kowalewo Pomorskie...

Mi艂ym zaskoczeniem by艂a droga z Wiewi贸rek do Mgowa. Ona ju偶 od dawna wymaga艂a remontu, no i w ko艅cu si臋 doczeka艂a. Dobrze czasami omija膰 niekt贸re szlaki by m贸c potem dostrzec ich lepsz膮 wersj臋 馃槑馃槈

RY艃SK-Ko艣ci贸艂 pw. Naj艣wi臋tszego Serca Pana Jezusa, wzniesiony zosta艂 na pocz膮tku XX w. w stylu neogotyckim. Zachowa艂 si臋 w nim pierwotny wystr贸j wn臋trza.


KOWALEWO POMORSKIE

... i 艣mieszki rowerowe. 

ELGISZEWO- DW 569 ze stromym podjazdem na Ciechocin. Ci臋偶ko by艂o mi nawet podprowadzi膰 rower, a co dopiero jecha膰. Na pewno bym tego nie dokona艂a.Tym bardziej, 偶e chodnik z kostki i w膮ski, a i szosa w kiepskim stanie. Obci膮偶enie roweru te偶 temu nie sprzyja艂o, wi臋c nawet nie pr贸bowa艂am.

Rzeka DRW臉CA

gdzie艣 na drodze 艢WI臉TOS艁AW-MAZOWSZE

a to cudo, to na trasie CZERNIKOWO-WITOW膭呕

Te s艂oneczniki i pomidory uzupe艂ni艂y mi prowiant 馃槇

W STARE RYBITWY jest oznakowanie WTR-u i niebieskiego szlaku rowerowego. Tyle, 偶e jak ko艅cz膮 si臋 zabudowania w STARY B脫GPOM脫呕, to niebieski szlak odbija w lewo, a WTR-ka "wpada"prosto w las, daj膮c tym samym z艂udzenie, 偶e dojedzie si臋 szybciej do mostu. NIESTETY po jakich艣 300 metrach wje偶d偶a si臋 w piach, bruzdy i ka艂u偶e. My艣la艂am, 偶e cel ju偶 tu偶, tu偶, a przysz艂o mi 1,5 godziny prowadzi膰 obci膮偶ony rower po miel膮cym si臋 piachu, i z pojawiaj膮cymi si臋 od czasu do czasu ka艂u偶ami do pokonania 馃檳Wypoci艂am chyba wszystko p艂ynne co mia艂am w organizmie. Wywrzeszcza艂am ca艂y zapas epitet贸w jaki zna艂am. 馃槨 Nawet wilka (albo wilczyc臋), kt贸ry stan膮艂 mi na drodze-obsabaczy艂am bez pardonu- nie zdaj膮c sobie sprawy czym to mo偶e grozi膰.

Dopiero za 艁臉G-WITOSZYN gdzie zaczyna si臋 cywilizacja znowu wje偶d偶am na asfalt i budowanym CEPR-em doje偶d偶am do mostu. Chocia偶 jeszcze zanim wjecha艂am na most musia艂am zatrzyma膰 si臋 pod wiat膮, k艂ad膮c si臋 na chwil臋 na 艂awce, bo b贸l by艂 silniejszy od determinacji. 

Jednak kiedy znalaz艂am si臋 ju偶 na mo艣cie poczu艂am smak zwyci臋stwa, chocia偶 mia艂am jeszcze jakie艣 8 km do celu. Teraz jednak mog艂am ju偶 patrze膰 na map臋 w telefonie, by nie pomyli膰 trasy i m贸c jecha膰 w kierunku docelowym. Z moim kiepskim wzrokiem patrz膮c na map臋 w telefonie podczas jazdy, i w pe艂nym s艂o艅cu sko艅czy艂oby si臋 co najmniej wywrotk膮.馃榿



W艁OC艁AWEK przywita艂 mnie o艣wietlonym bulwarem nadwi艣la艅skim. Tu nieco napawam si臋 nocnym widokiem (uwielbiam widok ka偶dego miasta noc膮) i skr臋cam w ul. Wyszy艅skiego, kt贸r膮 doje偶d偶am do ul. Wienieckiej. Ta z kolei ju偶 prostym odcinkiem doprowadza mnie do o艣rodka gdzie melduj臋 si臋 po godz. trzeciej. Brudna, spocona, obola艂a ale uszcz臋艣liwiona, 偶e znowu nie da艂am za wygran膮 swoim ograniczeniom i b贸lowi 馃槆

Dystans w ca艂o艣ci wyszed艂 o 10 km wi臋cej ni偶 powinien, bo nawet okoliczni mieszka艅cy nie zawsze wiedz膮, czy znaj膮 jakie艣 ma艂e miejscowo艣ci. I tak te偶 w pewnym momencie,  kto艣 藕le mi wyt艂umaczy艂 drog臋 wi臋c zamiast zawraca膰 po prostu zrobi艂am p臋tl臋 przez Walentowo-Wola-Makowiska wykr臋caj膮c tym samym 159 km.





Brak komentarzy:

Prze艣lij komentarz