niedziela, 14 lipca 2019

Do trzech razy sztuka 馃槂


Po kilku perturbacjach uda艂o si臋 w niedziel臋, wczesnym popo艂udniem wreszcie wyruszy膰. Poci膮g z I艂awy odje偶d偶a艂 o 18.04 wi臋c mia艂am zaledwie 4,5 godz. 偶eby dotrze膰 tam rowerem.


niedziela 7 Lipca

Nawet i w niedziel臋 nie zabrak艂o przeciwno艣ci, kt贸rymi od czwartku obsypywa艂 mnie los.


 Ju偶 na samym pocz膮tku przymusowy post贸j, bo w Rog贸藕nie odbywa艂 si臋 wy艣cig m艂odzik贸w (-20min)

Staram si臋 skraca膰 drog臋 jak to tylko mo偶liwe. Ale wiadomo, 偶e z sakwami grunt贸wk膮 raczej za szybko si臋 nie pojedzie. 

No i znowu te deszczowe chmury i mocny wiatr

Chocia偶 jeszcze na odcinku Jankowice-Gory艅 s艂onko stara si臋 mi przy艣wieca膰.

Tymczasem w Kisielicach ju偶 musz臋 chowa膰 si臋 pod wiat膮 i ubiera膰 kurtk臋, oraz nak艂ada膰 pokrowce na sakwy. Szcz臋艣ciem by艂 DDR na odcinku Kisielice-Ogrodzieniec w kt贸rym to znowu musia艂am chowa膰 si臋 przed ulew膮


Wreszcie docieram na dworzec z prawie godzinnym op贸藕nieniem. Udaje si臋 jednak znale藕膰 bezpo艣rednie po艂膮czenie do Ciechanowa, ale musz臋 godzin臋 czeka膰. 

Po dojechaniu poci膮giem na miejsce (ok.22) czeka mnie jeszcze dalsza jazda na ko艂ach, wi臋c bez zb臋dnego oci膮gania ruszam do Przasnysza, ale po 17 km znajoma "zgarnia" mnie i ju偶 dalsz膮 cz臋艣膰 trasy pokonujemy autem. A dwuetapowy dystans wykr臋cony tego dnia, to 103 km.  Wiara i up贸r (a raczej odwrotnie) da艂y super moc 

poniedzia艂ek 8 Lipca

Po dotarciu na miejsce (po p贸艂nocy) i nie do ko艅ca przespanej nocy, dzie艅 okaza艂 si臋 pochmurny i deszczowy, chocia偶 jak kole偶anka mnie zapewnia艂a - od poniedzia艂ku u niej by艂o ciep艂o i s艂onecznie. Wniosek: nawet jad膮c poci膮giem nie zdo艂a艂am zgubi膰 deszczu, wiatru i ch艂odu馃榿

Cisza, spok贸j i prywatna aleja w艣r贸d drzewek 偶ywotnika, modrzewiowych, 艣wierk贸w ... 馃槏 a jak tyle drzew, to i prywatny ptasi raj  



ptasi kameleon 

luz-bluz ... 
taniec odstraszaj膮cy deszcz przyni贸s艂 odwrotny skutek 

W niewielkich kroplach deszczu i ch艂odzie uda艂o si臋 przed kolacj膮 te偶 zaliczy膰 i jazd臋  



... a i posmakowa膰 mazowieckich jag贸d 
wtorek 9 Lipca

Drugi dzie艅 pobytu, a pogoda jeszcze gorsza ni偶 dzie艅 wcze艣niej
Wtorek okaza艂 si臋 jeszcze bardziej wietrzny i deszczowy ...

... ale korzystam z chwilowego przeja艣nienia i robi臋 objazd贸wk臋 po okolicy. 

Jednak jazda ko艅czy si臋 znowu chowaniem pod drzewami, a nawet i na ambonie 


W okolicach wsi Raki natrafiam na mogi艂臋 po艣wi臋con膮 powsta艅com 


Gdzie艣 na odcinku El偶biecin - W贸lka Dr膮偶d偶ewska


Natomiast w Dr膮偶d偶ewie prawie p贸艂 godziny pod wiat膮 





Brak komentarzy:

Prze艣lij komentarz